O olejowaniu włosów słyszał już chyba każdy. Stara jak świat metoda ostatnimi czasy przeżywa prawdziwy renesans. Wiąże się to przede wszystkim z niesamowitymi efektami, którymi chwali się coraz więcej kobiet. Poniżej dowiesz się, jaki olejek najlepiej sprawdzi się w przypadku Twoich włosów oraz jak zacząć swoją przygodę z olejowaniem.
Zbadaj włosy
Na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że znamy nasze włosy jak nikt inny. Wiemy jak reagują na zmianę pogody, jakie szampony i odzywki działają na nie szczególnie dobrze oraz jaką mają strukturę. Jednak w rzeczywistości warto poświęcić im nieco dodatkowej uwagi, ponieważ każdy włos zawiera w sobie znacznie więcej informacji niż moglibyśmy przypuszczać. Najlepiej rozpocząć od określenia porowatości naszych włosów. Zazwyczaj włosy dzielimy na trzy rodzaje: wyosokoporowate, niskoporowate i średnioporowate. Choć początkowo wspomniane nazwy brzmią jak jednostki chorobowe lub przykład mowy obcych, dobrze jest zapoznać się z ich specyfiką. Dzięki temu będziemy w stanie zaspokoić szczególne wymagania naszych włosów i zapewnić im jak najlepszą pielęgnację. Aby mieć pewność, że odpowiednio określiłyśmy rodzaj naszych włosów, najlepiej skorzystać z kilku dostępnych w internecie ankiet i porównać otrzymane wyniki.
Włosy wysokoporowate
Na samym początku warto wspomnieć, że porowatość to przede wszystkim rodzaj budowy łuski Twojego włosa. Włosy wysokoporowate to najczęściej włosy kręcone, które zazwyczaj zostały poddane wielu zabiegom. W większości przypadków charakteryzują się przede wszystkim tendencją do puszczenia oraz wzmożoną łamliwością. Wynika to z tego, że ich łuski są dość mocno rozchylone, co znacznie wzmaga puszenie się czy elektryzowanie fryzury. Najczęściej włosy wysokoporowate uznaje się za najbardziej zniszczone i wymagające jak najdokładniejszej pielęgnacji. Właśnie dlatego olejowanie sprawdzi się w tym przypadku naprawdę świetnie. Najlepiej zdecydować się na oleje wieloonienasycone, takie jak olej z pestek winogron, olej lniany, olej z awokado, czy olej konopny. Wspomniane olejki wykazują wysoką zawartość kwasów wielonienasyconych omega-3 i omega-6, które pomogą Ci odżywić zniszczone włosy.
Włosy niskoporowate
To wręcz całkowite przeciwieństwo włosów wysokoporowatych. Odznaczają się regularnie ułożonymi łuskami, co sprawia, że gdy są rozpuszczone, tworzą swego rodzaju taflę. Włosy niskoporowate to zdecydowanie najzdrowszy rodzaj włosa. Są wyjątkowo odporne na uszkodzenia, nie wymagają częstego podcinania końcówek oraz raczej nie poddają się stylizacji. Pielęgnacja tego typu włosów nie należy do zbyt skomplikowanych – wystarczy, że skupimy się na tym, by ich nie obciążać. W tym przypadku olejowanie to przede wszystkim inwestycja w wygląd naszych włosów. Dzięki drogocennym substancjom zawartym w olejkach zabezpieczamy nasze włosy przed wszelkiego rodzaju uszkodzeniami. Do włosów niskoporowatych najlepiej sprawdzą się oleje nasycone, takie jak olej kokosowy, masło shea, czy masło kakaowe. Wymienione produkty charakteryzują się małymi cząsteczkami, które z łatwością wnikną w strukturę włosa.
Włosy średnioporowate
To zdecydowanie najczęściej występujący rodzaj włosa, który łączy w sobie cechy zarówno włosów nisko- jak i wysokoporowatych. Charakteryzują się raczej lekko odchylonymi łuskami. Właścicielki tego rodzaju włosów raczej nie skarżą się na większe problemy pielęgnacyjne, choć często można spotkać się z ich nadmiernym puszeniem. Ogromną zaletą włosów średnioporowatych jest to, że lubią one większość składników odżywczych i raczej trudno im zaszkodzić. Jednak w przypadku olejowania najlepiej zdecydować się na mieszanki olejków, które świetnie poradzą sobie ze zróżnicowanymi potrzebami włosów. Jeśli nie masz na to czasu, postaw na oleje jednonienasycone, takie jak olej awokado, olej rycynowy czy olej ze słodkich migdałów.