Koniec miesiąca to szczególne trudny czas. Wówczas nie tylko brak pieniędzy, ale również wszystkie niezrealizowane plany uderzają z podwójną siłą. Karnet na siłownie nadal nie kupiony, a zaległe projekty piętrzą się i skutecznie spędzają nam sen z powiek. Jednak samym stresem człowiek nie żyje, choć byłoby to dużo tańsze. Poniżej przedstawiamy parę prostych tricków, by pod koniec miesiąca, nie jeść wyłącznie suchego ryżu.
Sosidełka
Brzmi to zabawnie, ale wszelkiej maści sosy to nie tylko prosty, ale również tani sposób na to, by nawet największa papka zyskała nieco smaku. Aby zaspokoić gusta nawet najbardziej wymagających biednych MasterChefów, proponujemy dwie opcje. All inclusive – wystarczy, że w swojej lodówce masz parę pomidorów, lub w wersji dla nietroszczących się o zdrowie, konserw i resztki warzyw. Pomidory zmiksuj, dodaj cebule, czosnek, przyprawę, która od paru lat wala się po szafce i warzywa, które kupiłeś na początku tygodnia w napływie chęci zmiany trybu życia. Wszystko pokrój i po prostu wrzuć na patelnie. Obiecujemy, nie da się tego zepsuć. Druga wersja zawiera znacznie mniej składników. Wystarczy makaron, którego żadna data ważności się nie ima, oraz mrożony szpinak, czosnek, cebula i śmietana (nie jest obowiązkowa). Cebulę i czosnek pokrój i podsmaż na patelni, następnie dodaj szpinak i voilà.
Zupki
Nie mamy tu na myśli chińskich zupek, które w swoim składzie posiadają co najmniej połowę tablicy Mendelejewa i pozostaną w żołądku do końca Twojego życia. Tylko domową wersję, która wymaga jedynie tanich mrożonek, wody, szczypty przypraw i odrobiny desperacji. Pamiętaj, że mrożone warzywa zatrzymują wszystkie najważniejsze witaminy, dlatego są tak samo zdrowe, jak świeże, ale co najmniej o połowę tańsze. Co ważne, jedna zupa starcza na parę dni.
Głęboki tłuszcz — wysoki cholesterol
Na szczęście nie zachęcamy do topienia wszystkiego w litrach tłuszczu, a jedynie docenieniu prostego sposobu na nadanie smaku. Jedną z najłatwiejszych, ale nadal satysfakcjonujących i tanich potraw jest naleśnik. Wystarczy mąka, jajko, mleko i coś, co nada smak – dżem, owoce, czekolada lub w wersji minimum wydatku maksimum smaku… cukier.
Odśwież swój piekarnik
W czasach, kiedy to rakotwórcza mikrofala szturmem przejęła władze nad naszą kuchnią, często zapominamy o starym, dobrym piekarniku. A w końcu to jeden z najlepszych sposobów na zrobienie taniego, jednonaczyniowego dania. Wystarczy trochę ziemniaków, które pokroimy w drobne paski, trójkąty, kwadraty czy inne figury geometryczne, posypiemy przyprawą i podpieczemy z innymi warzywami, które znajdziemy w naszej lodówce.
Akcja desperacja
Jeśli naprawdę w Twojej lodówce czy szafce nie znajdziesz niczego, co mogłoby zaspokoić napad głodu i lenistwa, dobrym rozwiązaniem jest zamówienie jedzenia. W momencie, kiedy praktycznie o każdej porze dnia i nocy możemy zamówić jedzenie, żal z tego daru nie skorzystać. Przyjęło się sądzić, że jedzenie na mieście musi być droższe, jednak czasami można trafić na naprawę świetne zniżki, które sprawiają, że jest to bardziej opłacalne niż zrobienie kolejnych zakupów.